maj 24 2004

"Gdyby zony ...


Komentarze: 4

...mialy choc troche wiedzy kurew, byc moze swiat bylby inny. Byc moze nie byloby wojen, ni plag, ni najazdow. Ale zony byly tylko zonami. Ich mezowie musieli wyzywac sie w wojnach i najazdach, bo nie mieli niczego innego do wyboru. Musieli walczyc, knuc, niszczyc innych. Nie bylo kurwy, ktora moglaby ich wysluchac i podziwiac. ... Powiecie pewnie, ze kobiety nie chca wojen, ze wzgledu na los i mezow i synow. Bzdury..."

 

mhmm, jestem za bardzo za zaspana, zeby to podsumowac, bo dopiero co wstalam, a ksiazke musze oddac jeszcze dzisiaj, najlepiej zaraz... Jak nie bedzie drugiej czesci to sie pochlastam... Dochodze do wniosku, ze to pieprzona prawda jest. A nuz, moze jest jakas zona co slucha meza ;]

Pula ty czytasz co tu pisze? Jak tak dalej pojdzie to nasz burdel nie bedzie mogl sie opedzic od klientow ;)

odyseya : :
Kulka
24 maja 2004, 17:29
Nie...no co Ty :P taką jedną...a tak nawiasem mówiąc..to cóz miał znaczyc koment na moim blogu?? :> Pozdrawiam...
Aga
24 maja 2004, 16:13
siebie? :D
Kulka
24 maja 2004, 14:05
To Ty masz burdel..a ja nic nie wiem?? :P Wiesz mam jedną chętną do takej działalnosci :P Pozdrawiam...
kobieta zamężna
24 maja 2004, 11:44
usłyszałam kiedyś takie zdanie: \"żony wtedy słuchają mężów najuważniej, gdy mówią oni do innej kobiety\" ;) chyba coś w tym jest

Dodaj komentarz