Dziekuje Ci Boze za to, ze skasowales poprzednia notke.
Az tak Cie boli to, ze wkurwia mnie zycie?
Agu
14 czerwca 2005, 08:53
tak Łaniu, masz racje... ciekawa jestem tylko czy ty tak przez caly czas idziesz ze swoimi problemami pod prad bez zalamywania raczek. Z calym szacunkiem; watpie. Poza tym zycia nie da sie dokladnie zaplanowac i pokierowac nim tak, zeby ciagle sie dzialo po naszej mysli, tak bywa. No i w tym przypadku nikt niestety nie odwali za mnie brudnej roboty, a szkoda.
guesT.T.
13 czerwca 2005, 19:30
no niestety, ale muszę przyznać Ci Łania racje....
Łania
13 czerwca 2005, 16:53
A no tak, najłatwiej powiedzieć \"wkurwiasz mnie\",ale żeby ruszyć kuper i coś zrobić w tym celu, to już się nie chce. Lepiej żyć sobie i mieć do innych pretensje, usiąść, załamać rączki, rozpłakać się licząc, że ludzie ulitują się i pomogą, a raczej odwalą całą brudną robotę. Nie wiem Aga o co chodzi,ale to tylko moje zdanie, które jest bardzo mocno ugruntowane ostatnimi różnymi wydarzeniami.
Dodaj komentarz