cze 20 2004

cos optymistycznego


Komentarze: 3

Co moze czuc osoba z zakompleksiona(psych.).........?

zal do calego swiata, za to, jak ja wychowal...

Wiedzialalam, ze to, co stanie sie po moim powrocie z rajdu, bedzie odchylone o 180 stopni od tego co zakodowalam sobie kiedys w glowie... Sama zachodze w glowe, skad ja biore takie stereotypy. Kiedys myslalam, ze to dobrze... Teraz nawet wole sie nie odzywac, nie lubie tego krzyku...inny, owszem... i ta slynna przekora tez sie chyba skonczyla... piszac to mam lzy w oczach, nie umiem sobie z czyms poradzic. Nie umiem o tym rozmawiac z innymi... wiem tylko gdzie schowac kluczyc... Ja naprawde mam dosc... Chce rozplakac sie jak male dziecko, chce myslec, ze zaraz ktos przybiegnie do mnie z przejeciem w glosie i wezmie na rece... przytuli... Jezus, jak mi tego brakuje ...

odyseya : :
łania
21 czerwca 2004, 21:07
Wiesz co Agus,mam jakies takie dziwne poczucie winy po tym co przeczytalam u gory...
natalija
20 czerwca 2004, 22:30
agus moje kofanie:*** prosze cie nie smutaskaj siem...bo ja tez bede... :// mi tez ostatnio nie jest za fajno...jakos takie dziwne mysli, przemyslenia i rozwazania sie mnie czepiaja...ale wytrwamy bo mamy siebie:** i jest juz coraz lepiej...tak jak dawniej... :** kofam CIEM muaaa
20 czerwca 2004, 21:19
a tak naprawde wszystko, to moja wina... moja wina, a wybawienia szukam u innych... winnego szukam w innych...

Dodaj komentarz