Komentarze: 1
zawiodles ty, ona, oni, wy... ja.
zabawne, jak czesto czlowiek zapomina o innych ludziach.
o potrzebach, uczuciach, przyzwyczajeniach, zaleznosciach, nalogach.
ale teraz mowie ja, bo tylko ja moge tu, teraz i w tej formie.
spieprzyliscie.
i dalej... ja tez dalam ciala.
ale nic mi po samokrytyce, jesli nikt mnie nie kopnie w tylek.
zreszta i tak nie ma pewnosci, ze kiedys to zrozumiem i zaakceptuje.
nie wiem na co mam czekac.
cud? to troche infantylne.
sama chyba jestem infantylna, skoro wszystko widze i odbieram na podobny ksztalt
gorzej z tym, ze czasami moze za bardzo zabolec.
a i tak nie ma pewnosci, czy nie wynajda antidotum
brak puenty.
null.