Archiwum czerwiec 2004, strona 2


cze 12 2004 Ludzie mnie zaskakuja...
Komentarze: 2

Dziekuje...  za to, ze nie umiem przewidziec wszystkiego do konca... ze nie zawsze wszystko dzieje sie tak, jak by sie zdawac moglo...

 

a teraz go to the wedding... i oby biust nie wyciekl mi z dekoltu siegajacego pepka... AMEN.

 

odyseya : :
cze 10 2004 g(ł)ówne założenia:
Komentarze: 4

 

zrobic z uczestnikow idiotow...
(wersja nieoficjalna)

dobrze sie bawic...
(wersja oficjalna)

 

odyseya : :
cze 08 2004 jak to sie ma do szcsecia...
Komentarze: 4

Chcialabym poczuc promienie popoludniowego slonca na twarzy, czuc rumience na policzkach...

Chcialabym bluzke koloru soczystych lisci i stare, dobre, sprane dzinsy...

Chcialabym poczuc cieply wiatr w dlugich, falowanych wlosach, moich rudych wlosach...

Chcialabym, zeby tego dnia wyskoczyly mi piegi i moje oczy zabarwily sie na zielono...

Chcialabym biec i biec, nie meczac sie, nie chcac uciec...

Chcialabym miec na palcu wielgachny pierscionek z niebieskimi kamykami...od kogos...

Chcialabym slyszec prawdziwy smiech Muchy...

Chcialabym stanac na krawedzi przepasci, a przed soba miec turkusowe morze...

Wyprostowac rece i spasc w dol...

Chcialabym byc szczesliwa...

 

odyseya : :
cze 06 2004 zamilcz!!!!!!!
Komentarze: 3

zamilcz... zamilcz bo strace rownowage... nie chce cie widziec... daj mi spokoj na jakis czas... daj mi zyc!!!!!!!! przestan wreszcie mowic, a zacznij sluchac!!! rozpierdalasz mnie tym od srodka rozumiesz?! nie mam sily!!!!! nie mam ochoty!!!! przez ciebie sie nie moge teraz opanowac, zamilcz wreszcie... zamilcz bo sobie zaraz cos zrobie... nie wierzysz? nie znasz mnie od tej strony!!!!!!!! wyjdz z mojego pokoju, z mojego umyslu!!!!!!!! mam przez ciebie zatrute mysli...!!!! nie chce tego! wez to, daj mi spokoj!!!!!!!!!!

Boze dodaj mi sil... nawet jesli nie zasluguje!!!!!!!!

odyseya : :
cze 04 2004 modlitwa
Komentarze: 1

Jak jedno z wielu drzew,
wychodowanych z malego nasionka...
Chroniles od wiatru, pomagales rosnac.
Gdzies, z ziemi, ku sloncu garna sie krople,
Szum nie zalagodzi glodu.
Powietrza nie wydre wszechswiatu, nie zatrzymam.
Szum nie napoi, nie pozwoli zyc.
Chmury szare nade mna...
Pozwol! Niech one szelestem splyna.
Milosc Twoja jest wielka, blekitna jak niebo.
Czuje Cie wszedzie;
W spiewie lisci, promieniach slonca i w gluchej mowie chmur.
Szum nie zalagodzi bolu.
Modlitwą wzywam deszcz.
Wody, szepce...
Niech splynie po mnie i obmyje sadze ze spalonych konarow.

Szum nie ugasi plomienia.

 

jebane filmy.... chrzanic laf story!!!!!!!!!!!

odyseya : :