Archiwum październik 2004, strona 1


paź 15 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1

Nie bylam przygotowana na to, ze wchodzac do parku odnajde swojego ojca...

Zycie jest pelne niespodzianek.

Wszyscy ktorzy przyczynili sie do rozwiazania tych rodzinnych koligacji maja :* Jeden z nielicznych udanych wieczorow. Szkoda tylko, ze inni sa tacy lekkomyslni i niepowazni :/ Ale i tak sie dobrze bawilam z Laniutem w Wawce :D

odyseya : :
paź 12 2004 rozmowa
Komentarze: 5

agus_figa
co to jest antropopresja?
Marcin (wąski)
nie wiem ale na logike
Marcin
to jest presyjny wplyw czlowieka na jakies gowno
Marcin
w tym wypadku na srodowisko
agus_figa
brawo ;]
Marcin
ze za bardzo ingerowac mu sie chce w zebieranie jagód i grzybow

To jest prosze panstwa jeden z niewielu przypadkow rozumnego licealisty :D

agus_figa
kocham cie normalnie waski
agus_figa
normalnie bedziesz ze mna chodzil?
agus_figa
dla ciebie rzuce saluta!!!
Marcin
tak ja to wiem
Marcin
do szkoly w kazdej chwili o 7 45 pod marketem :)
agus_figa
no a co z seksem?
Marcin
jak mi dasz klucz do pasa to nie ma sprawy
agus_figa
no to najpierw musisz byc ze mna w zwiazku
agus_figa
nie ma tak latwo, ja nie jestem taka pierwsza lepsza :P
Marcin
no to od kiedy ten zwiazek? :D
agus_figa
jak odrobie gere
agus_figa
znaczy sie jak sie nuacze
Marcin
no dobra trzymam cie za slowo obiema recoma

a ja... nie bylabym soba, gdybym tego nie wykorzystala :D

odyseya : :
paź 11 2004 18stka
Komentarze: 1

I z tego wszystkiego to bym zapomniala wspomniec o mojej upojnej nocy spedzonej na 18stce u Jarusia. Pieknie bylo, zwlaszcza na poczatek, kiedy to ja, Olka, Dawid i Piotrek F. zaczelismy robic przypal :D Buehe na pewno nie jedna osoba pomyslala sobie, ze sie czegos naspawalismy. Ale grunt to nie tracic dobrego humoru i zapinac nieswiadomych ludzi :D A teraz ustalmy fakty:

- w ciagu jednego wieczora dostalam dwie propozycje seksa. Co i rusz jakas nowosc. W koncu mialam juz taki metlik, ze nie wiedzialam, czy zdecydowac sie na 200% przyjemnosc z dwoma mezczyznami w wannie, czy na upojne chwile spedzone pod internatowym prysznicem wsrod rozowych plytek. Takie akcje prosze ja was, do dzisiaj jestem w szoku >:D  Jak mozna sie domyslac wolalam pozostac w celibacie narzuconym mi przez stowarzyszenie Anonimowych dziewic. Mowi sie trudno, moze innym razem :P

- poznalam arcyprzystojnego i jakze interesujacego dresa, ktory co prawda lecial ostro na Olke, ale i mi sie trafila przyjemnosc z jego strony w postaci klapsa w dupe (frajer :/). Tak wiec Olka majac juz calkowicie zszargane nerwy ciaglymi zalotami ow pieknego mlodzienca zwrocila sie o pomoc do mnie. I tak oto zaczela sie nasza historia dwoch lezbijek. Najlepszym tego przykladem moze byc taka oto sytuacja, kiedy siedzimy sobie na podlodze dajac sobie buziaki. Wchodzi dres, przysiada sie do nas i lapie nas za kolana (-co robicie?)(-calujemy sie)(-co?)(-calujemy sie!) po czym niewiadomo czemu, nagle sie zmyl :D

- olsnilam Bobka nowym stylem w tancu towarzyskim, ktory widac po jego minie, bardzo mu sie spodobal :D

- zaczelam sie rzucac z Dawidem roznymi tam swinstwami takimi jak zgnieciony banan, bita smietana i inne taki tam. Biala flagą byl nam zielony papier toaletowy, a miejscem obrad babski kibel, w ktorym to jeszcze zostal pochlapany woda :D

i tak oto proszem panstwa bawil sie Pudel.

Pragne jeszcze zauwazyc ze nastepnego dnia ZNOWU :D ktos zlapal mnie za tylek na stadionie w Wawie, a superekstra przystojny chinol z pieknym usmiechem, probowal mnie gdzies zaprosic. Normalnie bo sobie jeszcze cos pomysle :D

odyseya : :
paź 10 2004 Bez tytułu
Komentarze: 4

Jest mi zal. Najzwyczajniej w swiecie zal.

Zal, ze nie docenilas.

Zal, ze nie potrafisz odroznic szczerych uczuc i emocji.

Zal, bo nie potrafisz sie cieszyc swoim szczesciem.

Zal... bo czasami nie potrafie kontrolowac tego co robie, co mowie, o czym mysle i o czym zapomne...

Ja mam czyste sumienie. Bo dla mnie godziny nie maja czasami znaczenia. Trudno sie mowi. Ludzi nie zmienie, a nie chce przejmowac sie tym, na co nie mam wplywu. Dla mnie nie bylby to problem.

Zaczelam sie zastanawiac...

odyseya : :
paź 09 2004 Bez tytułu
Komentarze: 3

osz jasny gwint przecie ja mam osiemnastke dzisiaj!!!!

brawo Agnielsza, brawo jestes wielka, a twoja skleroza jeszcze bardziej.

zimno jest.

nudno jest.

lekcjof od cholery i jeszcze wiecej.

Pudel jest zdegustowany.

To kto mi teraz zrobi na ochotnika mazarz? Kot swoja droga... bo to jest wiadome. Kot w domu musi byc, bo kobieta bez kota to nie kobieta. Ew. babochlop, albo Robocop :D mozna sie jeszcze nad Shrekiem zastanowic :D hahaha ale sobie pojechalam, zreszta nie tylko sobie :P No, a tak poza tym to kto ma mnie grzac w te srogie zimowe noce?! :D

Kot w dom, Bog w dom <lol> :D

buahaha niezla jestem :D

 Osz qwa jak zimno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

odyseya : :